Przygotowanie potrawy zaczynamy od szparagów. Odłamujemy zdrewniałe końcówki (kiedy z wyczuciem ale zdecydowanie zegniemy koniec szparaga, powinien złamać się w miejscu, w którym kończy się część nienadająca się do jedzenia). Następnie cienko je obieramy ze skórki, zaczynając około 1 cm poniżej główki. Gotujemy szparagi około 10 minut na parze. W tym czasie przygotowujemy jajka i sos. Zagotowujemy wodę w garnku (około 2 l), solimy (pół łyżeczki) i wlewamy ocet winny. Jajka wybijamy na talerzyk i kiedy woda się zagotuje, zmniejszamy ogień, tak żeby lekko „pyrkała” i delikatnie je wpuszczamy do garnka, uważając żeby nie rozlały się za bardzo i uformowały w miarę regularny kształt. Gotujemy około 3 minut, wyciągamy łyżką cedzakową i osuszamy delikatnie na ręczniku papierowym. Teraz sos – na małym ogniu ubijamy rózgą w rondelku żółtka, w osobnym garnuszku zagotowujemy ocet z wodą i redukujemy do 1/3 objętości. Do żółtek wlewamy redukcję z octu oraz roztopione masło, cały czas ubijając. Następnie dodajemy sok z cytryny, również cały czas ubijając. Gotowe. Szparagi układamy na talerzu, układamy na każdej porcji jajko w koszulce, solimy je i pieprzymy. Polewamy obficie sosem holenderskim. Natychmiast podajemy, z kawałkami świeżej bagietki. I ze schłodzonym rieslingiem. Doskonała potrawa na leniwe niedzielne śniadanie.

Składniki (na 2 osoby):

• szparagi zielone – 1 pęczek
• bardzo świeże jajka – 2 szt.
• ocet winny biały – 100 ml

Sos holenderski:

• masło – 60 g
• żółtka – 2 szt.
• ocet winny biały – 3 łyżki
• woda – 3 łyżki
• sok z ½ sytryny